Ostatnie dni naszego czterotygodniowego pobytu w Słowenii to taka „wisienka na torcie”. Wybraliśmy się wtedy w Alpy Kamnicko-Sawińskie z dziećmi – 4-latkiem i niechodzącym 1,5-roczniakiem. Mieliśmy już za sobą skaliste Alpy Julijskie , odwiedziliśmy nadmorskie urokliwe miasteczka i odnaleźliśmy, naszym zdaniem, najpiękniejsze plaże w Słowenii. Zwiedziliśmy zapierające dech w piersiach Skocjanskie Jamy, Jaskinię Postojną oraz odkryliśmy krasową Dolinę Rakov Skocjan. Jednak ciągle gdzieś za plecami czuliśmy oddech innych turystów, w dużej mierze tych zagranicznych. A może to kwestia tego, że w końcu dotarliśmy się z naszymi dziećmi, które akurat wraz z rozpoczęciem wakacyjnego wyjazdu postanowiły zredukować sobie drzemki. Co w połączeniu z wakacyjnym rytmem dnia, mocą atrakcji i upałami, skutkowało niekiedy napiętą atmosferą, nadprogramowym zmęczeniem czy histeriami.
Niemniej jednak to właśnie Alpy Kamnicko-Sawińskie najbardziej urzekły mnie w całej Słowenii. Choć i one są popularne wśród turystów. Jednak my, oczywiście lubimy odkrywać te mniej znane miejsca, więc szukając odpowiednich dla nas tras, zawędrowaliśmy w słoweńskie Beskidy (nazwa nasza). Szlaki w sam raz dla 4-latka, piękne widoki, górskie hale. Turystów z innych krajów nie spotkaliśmy żadnych, natomiast odpoczynek przy schronisku pod Vielkim Travnikiem zaowocował zaproszeniem nas przez słoweńską rodzinkę do ich wiekowego domu. Nazajutrz mieliśmy okazję poznać kawałek historii regionu. Nasi nowi znajomi pokazali nam swój rodzinny dom, w którym ich rodzice zgromadzili mnóstwo narzędzi z różnych rzemiosł: od kowala, przez szewca do młynarza. I wiecie co? Poczuliśmy się jak w polskim skansenie. Okazało się, że zdecydowana większość przedmiotów jest nam znana. Porozmawialiśmy o różnicach i podobieństwach kulturowych, o górach, trochę o naszych rodzinach, co nam się podobało w Słowenii i Polsce (dwie dziewczyny były kiedyś w naszym kraju). Takie to oto nieplanowane atrakcje zdarzają się, gdy chodzimy własnymi ścieżkami.
Najpopularniejsze miejsca w Alpach Kamnicko-Sawińskie
Najbardziej znana grupa górska Słowenii to oczywiście wspomniane już Alpy Julijskie, z najwyższym szczytem tego państwa – Triglavem. Inne znane pasma to Karawanki czy Alpy Kamnicko-Sawińskie, o których dziś kilka słów. Choć wcześniej nazwałam je słoweńskimi Beskidami, niech Was ta wymyślona przeze mnie nazwa nie zmyli. Wiele jest tam równie skalistych szczytów jak w Alpach Julijskich i to wśród nich znajdują się najpopularniejsze cele wędrówek górskich turystów – np. najwyższy Grintovec (2558 m n.p.m.) czy Ojstrica (2350 m n.p.m.). Bardzo popularnym miejscem jest płaskowyż Velika Planina, na którym znajduje się zespół drewnianej zabudowy pasterskiej. Ponieważ można się tam dostać kolejką linową (co stanowi dodatkową atrakcję), tak więc jest to również ciekawa propozycja wycieczki z dziećmi, z której i my mieliśmy okazję skorzystać. Innym miejscem wielokrotnie polecanym jako jedno z najpiękniejszych w Słowenii jest Logarska Dolina. Spotkaliśmy się również z opinią, że jest ona mocno przereklamowana. Ponieważ i tak część jej atrakcji nie byłaby w naszym zasięgu, postanowiliśmy znaleźć szlaki na miarę naszych możliwości. I tak zawędrowaliśmy w Smrekovsko Pogorije, swoim charakterem przypominające nam bardzo nasze polskie ukochane Beskidy. Okazały się one doskonałymi terenami na wycieczkę w Alpy Kamnicko-Sawińskie z dziećmi. Jest to jedno z najbardziej na wschód wysuniętych pasm tej grupy górskiej.
Alpy Kamnicko-Sawińskie – gdzie się zatrzymać?
Bazę wypadową mieliśmy w niedużej miejscowości Ljubno ob Savinji. Trafiliśmy tu zupełnie przez przypadek. Pierwotnie planowaliśmy zatrzymać się na Kempingu Menina w Varpolje lub drugim zlokalizowanym nieopodal – Kemping Savinja. Pierwszy okazał się być zapełniony po brzegi. Udaliśmy się więc do drugiego. Już wcześniej widzieliśmy przy drodze kilka drogowskazów kierujących do tego obiektu, więc nie spodziewaliśmy się niespodzianki, jaka na nas czekała na miejscu. A okazało się, że kemping nie działa i to chyba od kilku lat. Postanowiliśmy więc wrócić się kolejne kilka kilometrów do miejscowości Mozirje, gdzie widzieliśmy po drodze informację turystyczną. System informacji turystycznej w Słowenii jest rewelacyjny. Dysponują mnóstwem darmowych materiałów, a do tego potrafią znaleźć odpowiedź na Twoje najdziwniejsze pytanie (np. kemping na drugim końcu państwa czy sklep budowlany z konkretnym asortymentem). No, a w kwestii naszego problemu z noclegiem otrzymaliśmy od pani adresy 3 kempingów w okolicy oraz wskazówki jak do nich dojechać. Do jednego pani nawet zadzwoniła z pytaniem, czy mają jeszcze wolne miejsca. I tak wylądowaliśmy w miejscowości Ljubno ob Savinji na kempingu „Loka”.
Alpy Kamnicko-Sawińskie z dziećmi – propozycje wycieczek
Jedną wycieczkę mieliśmy zaplanowaną – Veliką Planinę. Szukaliśmy dodatkowej propozycji na wędrówkę w Alpach Kamnicko-Sawińskich z dziećmi, gdzieś w najbliższej okolicy kempingu, bez dłuższego dojazdu. Jeszcze w Mozirje wpadła nam w rękę mapa masywu Golte, dzięki której znaleźliśmy kilka fajnych tras w sam raz na nasze możliwości. Ze względu na kolejkę gondolową i duży kompleks turystyczny, który tam się znajduje, spodziewaliśmy się również i sporo turystów, poza tym kolejkę „zaliczyliśmy” na Velikiej Planinie. Jakiś plan już w razie czego był, niemniej jednak postanowiliśmy skorzystać raz jeszcze z niezawodnej słoweńskiej informacji turystycznej. I jak zwykle nie zawiedliśmy się – dostaliśmy kolejne mapy oraz propozycje krótkich wycieczek. Tym sposobem postanowiliśmy zdobyć pobliskie szczyty: Komen oraz Veliki Travnik. Oczywiście dojście na jeden z tych szczytów bezpośrednio z Ljubno ob Savinji to trasa dla wytrawnych górołazów – różnica wysokości do pokonania to ponad 1000 m. W informacji turystycznej dowiedzieliśmy się, że sporo tej wysokości możemy pokonać samochodem, i tak też uczyniliśmy.
Co wybrać – Alpy Julijskie czy Alpy Kamnicko-Sawińskie?
Obie grupy górskie niewątpliwie są bardzo atrakcyjne. Zapewnią Ci przepiękne widoki, ciekawostki przyrodnicze i architektoniczne czy inne atrakcje dla dzieci, jak np. wyjazd kolejką linową/gondolową. W obu znajdziesz propozycje szlaków dla maluchów. Jednak, jeśli rzeczywiście chcesz trochę powędrować z dziećmi, zdobyć kilka szczytów, a nie tylko spacerować po dolinach (co oczywiście też jest atrakcyjne), do tego znaleźć miejsca, gdzie turystów będzie trochę mniej, z naszej strony polecamy wschodnie pasma Alp Kamnicko-Sawińskich. Poniżej przedstawiamy dwie trasy, które udało nam się zrealizować w Alpach Kamnicko-Sawińskich z dziećmi.
Wycieczka na Komen i Veliki Travnik – dojazd
Dojazd do leśnego parkingu, na którym zostawialiśmy samochód w przypadku obu wycieczek, pokazujemy na poniższej mapie. Z Ljubno ob Savinji jest to ok. 14 km i 25 min jazdy drogą, która cały czas pnie się stromo w górę, z niekiedy ostrymi zakrętami. Ostatnie 5-6 km jedzie się szeroką bitą drogą przez las. Miejsce parkingowe powinniśmy łatwo rozpoznać. Albo po prostu trafimy na zaparkowane na poboczu samochody, albo na drzewie wypatrzymy tablicę z napisem „Parking Komen” oraz strzałki szlaków, które przecinają w tym miejscu drogę. Gdy wysiądzie się z samochodu, od razu można poczuć, jak dużą wysokość pokonaliśmy – jest przyjemnie, nie chłodno, ale też nie upalnie. Na szlaki stratujemy z wysokości ok. 1350 m n.p.m.
1. Szlak na Komen (1684 m n.p.m.)
W pierwszym dniu postanowiliśmy zdobyć Komen, czyli Kamień. Nazwa nawiązuje oczywiście do charakteru tej góry – szczyt jest dość skalisty, w niektórych miejscach opadający wręcz pionowymi skałami. Od spotkanej w następnym dniu rodzinki dowiedzieliśmy się, że jest to wygasły niegdyś wulkan. Na samym szczycie mamy rozległą górską łąkę, z mnóstwem borówek. Znajduje się tam też niewielka drewniana kaplica.
Z parkingu skręcamy w prawo. Wjazd dla samochodów jest tu już zabroniony. Drogą zawędrujemy na przełęcz między Velikim Travnikiem oraz Komenem.
Przez przełęcz przechodzi szlak łączący oba szczyty. My skręcamy w prawo i jeszcze kawałek wędrujemy dość szerokim leśnym gościńcem, ale tym razem bardziej zaczynamy podchodzić w górę.
Po chwili skręcamy lekko w lewo i już wąską ścieżką przez las pniemy się coraz wyżej. Pod koniec, w kilku miejscach do pokonania jest jakiś większy kamień, ale bez trudu 4-latek dał sobie radę. Po wyjściu ponad górną granicę lasu jesteśmy prawie na miejscu.
Najpierw dochodzimy do kapliczki, od której odnoga szlaku może nas w kilka minut zaprowadzić na skalisty wierzchołek Komenu. Przy kapliczce znajduje się skrzynka z pieczątką i zeszyt, w którym można odnotować fakt zdobycia szczytu, co nie omieszkaliśmy zrobić. Przeglądając zapiski w tym rejestrze, widać, że zagraniczni turyści pojawiają się w tych stronach dość rzadko. Powrót tą samą trasą.
Wycieczka na Komen – szczegółowe informacje
- Trasa: parking „Komen” – przełęcz – kapliczka – Komen (powrót tą samą trasą)
- Parkowanie: parking „Komen” przy leśnej drodze, na wysokości ok. 1350 m n.p.m., ok. 15 km od centrum Ljubno ob Savinji
- Długość – ok. 5 km
- Suma podejść – 310 m
- Czas przejścia wg mapy – 2 h
- Rzeczywisty czas przejścia (z 4-latkiem) – 4 h z postojami
2. Szlak na Veliki Travnik (1637 m n.p.m.)
Wędrówkę rozpoczynamy na tym samym parkingu co poprzedniego dnia. Na skrzyżowaniu zamiast drogi, którą wędrowaliśmy dzień wcześniej, wybieramy oznaczoną ścieżkę bardziej na lewo, kierującą się ostro do góry. Doprowadzi ona nas do szlaku łączącego Komen i Travnik, biegnącego grzbietem.
Na rozwidleniu skręcamy w lewo. Za nami już większa część podejścia, teraz będziemy wędrować, trawersując od południowego wschodu Veliki Travnik.
Po ok. 30 minutach wychodzimy na rozległe łąki pokrywające południowe zbocza Velikiego Travnika. Już po chwili naszym oczom ukazuje się cel wędrówki, czyli schronisko pod Velikim Travnikiem.
W drodze powrotnej mieliśmy w planach zdobyć wierzchołek Velikiego Travnika. Od strony południowej, czyli od schroniska jest najłagodniejsze podejście i wyznaczony szlak. Niestety Starszak zaczął strasznie marudzić, więc musieliśmy zrezygnować – szkoda, bo na szczycie znajduje się wieża widokowa.
W drodze powrotnej postanowiliśmy zejść głównym grzbietem na przełęcz pomiędzy Velikim Travnikiem a Komenem, a następnie, tak jak w poprzednim dniu, drogą leśną na parking.
Schronisko pod Vielkim Travnikiem
W schronisku zostaliśmy bardzo serdecznie ugoszczeni – zapewne ze względu na obecność maluchów, a z drugiej strony jako rzadko zapuszczający się tu zagraniczni wędrowcy. Można kupić coś do picia i jedzenia – zwykle jest to zupa czy jakieś jednogarnkowe danie. Są stoliki i sporo miejsca, aby się rozsiąść na kocu, który również został nam w razie potrzeby zaoferowany. Przechodząc tędy podczas dłuższej wędrówki, można oczywiście skorzystać z noclegu, a samo schronisko i jego otoczenie wyglądało na bardzo klimatyczne.
Wycieczka na Veliki Travnik – szczegółowe informacje
- Trasa: parking „Komen” – główny grzbiet – schronisko pod Velikim Travnikiem – Veliki Travnik – przełęcz między Komenem a Velikim Travnikiem – parking „Komen”
- Parkowanie: parking „Komen” przy leśnej drodze, na wysokości ok. 1350 m n.p.m., ok. 15 km od centrum Ljubno ob Savinji. Wg informacji na stronie internetowej schroniska można jeszcze dalej pojechać samochodem, gdzie znajdują się dwa kolejne leśne parkingi, z których do schroniska prowadzą najkrótsze drogi dojściowe.
- Długość – ok. 6 km
- Suma podejść – 270 m
- Czas przejścia wg mapy – ok. 2:30 h
- Rzeczywisty czas przejścia (z 4-latkiem) – 4:30 h
[…] w okolicy: Velika Planina, Logarska Dolina, Maribor, liczne szlaki piesze w okolicy np. na Travnik, Komen, Smrekovec, masyw […]