Leżąca na terenie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej Dolina Wodącej, jest pełnym atrakcji miejscem na rodzinną wycieczkę. Otaczają ją liczne wapienne ostańce, wśród których znajdziemy nie jedną jaskinię. Na wzgórzu w miejscowości Smoleń znajdują się ruiny zamku Pilcza. W okolicy poprowadzono kilka szlaków, dzięki którym dotrzemy do najciekawszych atrakcji doliny.
Jak dojść do Zegarowych Skał i ukrytych w nich jaskiń?
Naszą wycieczkę po Dolinie Wodącej rozpoczęliśmy w miejscowości Smoleń. W pierwszej kolejności odwiedziliśmy Zegarowe Skały, grupę skał znajdującą się zaraz na początku doliny, po lewej stronie. Bez trudny wypatrzymy je z parkingu na końcu drogi. Wystarczy iść wyraźną ścieżką w tamtym kierunku (to zaledwie kilka minut marszu). Teoretycznie wiedzie tam zielony szlak Szlak Jaskiniowców. Niestety dawno nie był on odnawiany i w terenie często brakuje oznaczeń.

Tuż po wejściu do lasu, dochodzimy do pierwszej wychodni skalnej. To w niej ukryta jest Jaskinia Zegarowa. Możliwe jest jej zwiedzanie o ile mamy ze sobą latarkę. We wnętrzu jest większa komora, a w szczelinach pod sufitem można wypatrzeć nietoperze.



Wdrapując się wyżej, dochodzimy do kolejnych skał. Na samej górze wzniesienia, znajduje się Jaskinia Jasna. Jest ona właściwie dużą grotą z dwoma wejściami oraz oknem, także jest dobrze oświetlona. Pośrodku znajduje się skalny filar. Dodatkowo na skałę z Jaskinią Jasną można wejść (raczej bez dzieci). Jest to dobry punkt widokowy.





Zdecydowana większość turystów po odwiedzeniu Zegarowych Skał wraca do doliny, by ewentualnie dalej spacerować nią w kierunku Skały Biśnik albo Pańskiego Grodziska. My lubimy sobie zrobić pętlę, a chodzenie bez szlaku nie jest nam straszne, i taką trasę właśnie Wam przedstawiamy.
Krótka pętla w Dolinie Wodącej. Jak dojść z Zegarowych Skał do Skały Biśnik?
Po wizycie w Jaskini Jasnej wróciliśmy się trochę, nie opuszczając jeszcze Zegarowych Skał. Na wysokości drugiej dużej skały (powiedziałabym, że być może najwyższej w tej grupie) odszukaliśmy wyraźną drogę odchodzącą w kierunku południowo-zachodnim. Na samym początku czekała na nas niespodzianka – przejście zawalone było ściętymi drzewami. Pokonanie tej przeszkody było kolejną atrakcją dla maluchów.



Leśną wyraźną drogą dotarliśmy ponownie do szlaku zielonego, a także do czerwonej ścieżki spacerowej. Przejście tego nieoznakowanego fragmentu nie jest trudne. Należy kierować się cały czas prosto, tylko na sam koniec, dosłownie parę kroków idziemy w prawo. Po dojściu do szlaków my skręciliśmy w prawo udając się za zielonymi znakami w kierunku skały Biśnik. Skręcając w przeciwną stronę, można zrobić sobie dłuższą pętlę, zdobywając po drodze Pańskie Grodzisko. Nas szlak zaprowadził w kilkanaście minut do dna doliny, którą biegną szlaki niebieski oraz czerwony. Ponownie skręciliśmy w prawo.
Skała Biśnik, Jaskinia Biśnik, Jaskinia Psia
Po dojściu do Skały Biśnik warto się zatrzymać na dłużej. Przy drodze ustawiono wiaty ze stolikami i ławkami oraz tablice informacyjne. W Skale Biśnik znajdują się dwie jaskinie. Od strony szlaku widać zamknięte kratą wejście do Jaskini Biśnik.


Stanowi ona ważne stanowisko archeologiczne. Prace wciąż tu trwają, dlatego jaskinia nie jest dostępna dla turystów. Możemy jedynie podejść pod samą kratę.

Obchodząc skałę od lewej strony, dotrzemy do skalnego tunelu ze schodami. Na jego początku po prawej stronie znajdziemy wejście do kolejne jaskini. Jest to Jaskinia Psia.

W otworze wejściowym, znajdującym się jakieś 1,5 m nad ziemią, znów zamontowana jest krata. W dniu naszej wycieczki jednak nie było w niej drzwi. Czy wejście do tej jaskini jest w związku z powyższym legalne? My nie sprawdzaliśmy, bo nawet dostanie się do otworu wejściowego dla naszych dzieci, byłoby dużym problemem. Natomiast wspomnianym tunelem po schodach warto wejść na skałę.

Wędrując dalej drogą wraz z czerwonym i niebieskim szlakiem (oznaczeń zielonego prawie nie widać), trochę lasem, trochę wśród pól, wrócimy na parking. My na zakończenie naszej wycieczki, podjechaliśmy jeszcze do Smolenia i udaliśmy się na Zamek Pilcza.
Wycieczka po Dolinie Wodącej w skrócie
- Długość trasy – ok. 3 km
- Czas przejścia wg mapy – 1 h
- Czas przejścia z dziećmi (uwzględniający zwiedzanie jaskiń i dwa posiłki na trasie) – ok. 4 h
- Dojazd z Krakowa – ok. 1 h 10 min
Dolina Wodącej – ciekawostki
- Doliną Wodącej nie płynie żaden ciek wodny.
- W dolinie znaleziono najstarsze w Polsce ślady bytności człowieka.
- Dolina Wodącej leży na terenie Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd.
- Zegarowe Skały są miejscem chętnie odwiedzanym przez wspinaczy.

Dolina Wodącej parking
Opisana przez nas trasę wycieczki zaczyna się w miejscowości Smoleń. Samochód można wówczas zaparkować w kilku miejscach.
- Najbliżej do Zegarowych Skał będziemy mieć, jeśli zaparkujemy na końcu drogi wiodącej od zamku w kierunku doliny. Jest tam nieduża zatoczka, a także gospodarz udostępnia do parkowania kawałek swojej ziemi, zbierając przy okazji za to drobną opłatę – 5 zł. (50.430976, 19.674051)
- Drugi nieduży parking znajduje się jakieś 250 m wcześniej. Przygotowano na nim dwie wiaty piknikowe. (50.432975, 19.676548)
- Samochód można również pozostawić na parkingu pod Zamkiem (50.439891, 19.675545) a do Doliny Wodącej dojść od niego czarnym i niebieskim szlakiem (ok. 1,2 km, 30 min).
- Inną opcją jest zaparkowanie samochodu na drugim końcu Doliny Wodącej, w miejscowości Domaniewice (50.415892, 19.669721).

Dziękujemy, że dotarłeś do tego miejsca. Będzie nam niezmiernie miło, jeśli napiszesz parę słów w komentarzu. Może chciałbyś coś dorzucić od siebie, albo masz jakieś pytanie.
Gdzie jeszcze możesz nas znaleźć?
- Zapraszamy zwłaszcza na naszego Instagrama. To tam znajdziesz chyba najwięcej i najwcześniej informacje o naszych wycieczkach.
- Wolisz Facebooka? Tu też jesteśmy – zapraszamy.