Mam na imię Agata. Moją wielką pasją są podróże. W szczególności pokochałam górskie wędrówki. Tak samo, jak wielką frajdę sprawia mi podróżowanie, równie dużo radości czerpię z planowania kolejnych wyjazdów. I to nie tylko wypraw na drugi koniec świata, ale także tych krótkich, rodzinnych, niedzielnych wycieczek za miasto. W górach Gruzji poznałam swojego przyszłego męża. Od tego czasu razem wędrujemy po świecie, poznając kolejne kraje, zdobywając kolejne szczyty i mierząc się z czasami niezbyt łatwą codziennością. Obecnie jestem również mamą trzech małych odkrywców, którym podczas wspólnych wycieczek staram się pokazywać jego piękno.
Jak zaczęła się moja przygoda z podróżami?
Plecak pełen przygód towarzyszy mi od najmłodszych lat. Z rodzicami zdobywałam pierwsze beskidzkie szczyty, by w końcu powędrować od schroniska do schroniska po bieszczadzkich szlakach. Tata zabierał nas pod namiot nad polskie morze i na pojezierza. Wycieczki do lasu, kajaki, zwiedzanie zamków i ich ruin, jaskinie, ciekawe muzea to tylko niektóre wspomnienia mojego dzieciństwa.
W czasie studiów ruszyłam dalej, wyżej i częściej. Przynajmniej co drugi weekend było się gdzieś na szlaku, a okres wakacyjny zarezerwowany był na większe wyprawy. Jedną z największych życiowych przygód w tym okresie było ukończenie kursu, a następnie zdanie egzaminu państwowego, dzięki któremu zostałam przewodnikiem górskim. Moim terenem uprawnień są ukochane Beskidy.
Po obronie pracy magisterskiej wybrałam zajęcie bliższe mojemu kierunkowi studiów. Większe możliwości finansowe pozwoliły spełniać kolejne podróżnicze marzenia. Pierwsze lata pracy to czas realizacji wspaniałych, czasem szalonych projektów podróżniczych. Aby maksymalnie wykorzystać czas urlopu, często wyprawa zaczynała się i kończyła w firmie. Prosto z pracy jechałam na dworzec, a z trasy wracałam w środku nocy, by rano zasiąść z powrotem do biurka.
Nasze rodzinne podróżowanie
Kiedy do naszej drużyny dołączył mały podróżnik, oczywiste dla nas było, że naszą pasją będziemy chcieli się z nim podzielić. Na pierwszą większą wyprawę ruszyliśmy z 16-miesięcznym maluchem, a celem naszej podróży była Sri Lanka. Aktualnie nasza rodzina liczy 5 osób. W 2019 roku spędziliśmy z dwójką dzieci (w tym z 15-miesięcznym maluchem) 4 tygodnie pod namiotem w Słowenii. Natomiast w 2021 roku na kolejnej namiotowej wyprawie po Roztoczu świętowaliśmy pierwsze urodziny naszego najmłodszego podróżnika. Kolejne wakacje to kolejna rodzinna podróż – 7 tygodni z namiotem w Chorwacji, od Istrii po Dubrownik.
Jak lubimy podróżować?
Kiedy już planujemy gdzieś dalej wyjechać, staramy się wygospodarować na to jak najwięcej urlopu. Nie lubimy się spieszyć, „zaliczać” szybko najpopularniejszych atrakcji danego kraju. Czasem do punktu jednego z dziesięciu najważniejszych, które trzeba zobaczyć, podchodzimy nieszablonowo. Często szukamy mniej popularnych, a równie ciekawych miejsc. Ciągle gdzieś nas nosi, więc zwykle poznajemy okoliczne ścieżki spacerowe lub wytyczamy własne.
Przyroda i obcowanie z nią jest bliskie naszemu sercu. Lubimy las, łąki z mnóstwem kolorowych kwiatów, góry, dzikie plaże, zachody słońca, piękne gwieździste niebo i wieczory przy ognisku. Piękne krajobrazy, bezkresna przestrzeń stepów, szum drzew, szmer potoków, wiatr na wydmach, przygoda… to coś, co nas pociąga. To rzeczywistość, w której odpoczywamy najlepiej.
O blogu
Podczas planowania naszych podróży często korzystamy z doświadczenia innych podróżników, dzielących się opisami swoich wypraw w Internecie. Mam nadzieję, że miejsce stworzone przeze mnie będzie również źródłem inspiracji i przydatnych wskazówek dla innych osób układających właśnie plan swojego wakacyjnego wyjazdu. Zapraszamy również wszystkie osoby, którym brakuje czasu i pomysłów na wakacje, na wycieczkę, na wyprawę – chętnie pomożemy w zaplanowaniu Twojej wielkiej przygody.