Najbardziej znaną rzeką Roztocza jest chyba Tanew, a najpopularniejszym miejscem rezerwat Nad Tanwią ze słynnymi szumami, o których poczytacie w poprzednim artykule. Jednak roztoczańską krainę przecina znacznie więcej mniejszych bądź większych potoków, bo jej nazwa pochodzi najprawdopodobniej z gwary ludowej, w której to słowo roztocz, roztoka oznacza miejsce, gdzie rozchodzą się strumienie. Szumy na Tanwi to nie jedyne kaskady, jakie możemy zobaczyć na Roztoczu. Znajdziemy je również na potoku Sopot czy Szum.
Dziś o potoku Sopot, którego przełomowa dolina w okolicach miejscowości Nowiny i Hamernia objęta została ochroną w postacie Rezerwatu Czartowe Pole. Nazwa rezerwatu pochodzi od legendy mówiącej, że na jednej z tutejszych polan „jeno czarci tam hasali”.
Atrakcje rezerwatu Czartowe Pole
Dolina potoku Sopot w Rezerwacie Czartowe Pole jest wąska, ze stromymi zboczami. Potok przypomina trochę górski strumień, a kaskady są bardziej nieregularne niż te, które można zobaczyć na Tanwi. Dolina jest dość dzika, wiele tu zwalonych drzew. Nie brakuje oczywiście szumu kaskad, a dla dzieciaków frajdą są mostki i pomosty, które ułatwiają niekiedy pokonanie trasy. Na trasie mija się również ruiny starej papierni. To woda z potoku Sopot napędzała koła wodne, dzięki którym działały urządzenia tego zakładu.
Szlak przez rezerwat Czartowe Pole
Wycieczkę przez Rezerwat Czartowe Pole rozpoczęliśmy na niewielkim parkingu przy drodze z Suśca do Józefowa. Podążaliśmy głównie za niebieskimi znakami ścieżki przyrodniczej , choć przez rezerwat prowadzi również czerwony szlak PTTK . Po dojściu do pierwszej tablicy informacyjnej i rozwidlenia szlaków skręciliśmy w prawo, wybierając tzw. dolną ścieżkę. Tuż obok znajduje się miejsce pamięci poświęcone partyzantom walczącym w okolicy z niemieckim okupantem.
W tym miejscu szlak zaczyna schodzić do doliny potoku Sopot, a następnie skręca w lewo. Już po chwili przeszliśmy na drugi brzeg rzeki, by ponownie wspiąć się po drewnianych schodach wysoko nad dno doliny. Przy mostku widać ścieżkę również lewym brzegiem Sopotu. Niestety trasa ta jest zamknięta ze względu na konserwację.
Szlak przez rezerwat biegnie tylko częściowo przy samej wodzie. W dużej mierze wędruje się wysoko nad dnem doliny. W kilku miejscach przygotowane są pomosty, lecz jest ich znacznie mniej niż w rezerwacie Nad Tanwią.
Najbardziej atrakcyjne pokonuje się w okolicy ruin papierni.
Za ruinami papierni znów doszliśmy do mostu na Sopocie. Z tego miejsca można wybrać kilka opcji powrotu na parking. Szlak czerwony biegnie prosto. Można nim dotrzeć do drogi asfaltowej i idąc nią w prawo dojść do głównej ulicy. Przy pomniku Nepomucena należy skręcić w prawo na most, za którym znajduje się parking. Kolejną opcją jest powrót tą samą trasą, którą dotarło się do tego rozwidlenia.
My natomiast przeszliśmy mostkiem na drugi brzeg rzeki i ponownie wspięliśmy się schodami nad dno doliny, by dotrzeć do tzw. ścieżki górnej. To nią właśnie wróciliśmy na parking. Prowadzi ona przez piękny sosnowy bór.
Szlak z Rezerwatu Czartowe Pole do Kamieniołomu w Nowinach
Czy na parkingu zakończyliśmy naszą wycieczkę? Otóż nie. Po spacerze w rezerwacie Czartowe Pole postanowiliśmy jeszcze powędrować dalej szlakiem czerwonym i odwiedzić Kamieniołom w Nowinach. Po przekroczeniu ulicy dalej podążaliśmy szeroką leśną drogą przez sosnowy bór. W niektórych miejscach szlak zbliża się do potoku Sopot. Co ciekawe po tej stronie zbocza doliny Sopotu są urwiste, natomiast przeciwległy brzeg jest niski, wydmowy.
Po ok. 500 m ponownie doszliśmy do asfaltu. Tu należy skręcić w lewo i po kilkudziesięciu metrach go opuścić na prawo. Dalej szlak prowadził nas początkowo wzdłuż leśnej polany, a po wejściu w las droga zaczęła powoli zakręcać na lewo i jednocześnie delikatnie piąć się w górę.
Z powodu licznych ścieżek momentami warto być bardziej ostrożnym, by nie zgubić szlaku. Oznaczenia nie są zbyt częste. Po osiągnięciu wzniesienia ponownie skręciliśmy w prawo i po jakiś 600 m jeszcze raz. Na wierzchowinie wędrowaliśmy przez las mieszany, niekiedy z gęstym podszytem, innym razem przez zielone tunele.
Po niecałym kilometrze dotarliśmy do kamieniołomu w Nowinach. Nim zeszliśmy za szlakiem na jego dno, udaliśmy się na platformę widokową. Ścieżka prowadzi skrajem urwiska. Są drewniane barierki, ale nie w każdym miejscu, więc warto pilnować dzieci, by nie podchodziły zbyt blisko krawędzi.
Po zdobyciu platformy wróciliśmy do szlaku i stromymi schodami zeszliśmy na dno kamieniołomu.
Przygotowano tu spory schron turystyczny. Podążając dalej szlakiem, po kilku minutach dotarliśmy do parkingu.
My w tym miejscu się rozdzieliśmy. Tata wzdłuż drogi asfaltowej wrócił po samochód na parking przy Rezerwacie Czartowe Pole (niecałe 2 km). Natomiast reszta drużyny oczekiwała na niego w wiacie przy parkingu.
Praktyczne informacje
- Dogodny leśny parking przy drodze Susiec – Józefów. Bezpłatny. Ławki i stoliki.
- Nieduży leśny parking przy kamieniołomie. Bezpłatny. Jedna kiepska wiata, brudno, dużo śmieci.
- Wstęp do rezerwatu oraz na platformę widokową w kamieniołomie – bezpłatny.
- Długość trasy przez sam rezerwat – ok. 1,5 km. Długość całej naszej wycieczki do rezerwatu i kamieniołomu – ok. 5 km.
- Warto zaopatrzyć się w spray na komary.
- Łącząc wycieczkę do Rezerwatu Czartowe Pole z wizytą w kamieniołomie w Nowinach, do tego drugiego można podjechać lub tak jak my dojść pieszo.
- Rezerwat Czartowe Pole znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Puszczy Solskiej.
[…] Rezerwat „Czartowe Pole” i kamieniołom w Nowinach (dojazd 30 min) […]
[…] Nowinach warto uwzględnić w planie wycieczki jako dodatkową atrakcję np. przy okazji odwiedzin rezerwatu Czartowe Pole lub jeśli dysponujemy czasem tylko na krótki spacer. Teren jest dość mały a platforma widokowa […]